Jak pozbyć się natrętnych sąsiadów w akademiku, FUN, Opowiadania
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Jak pozbyć się natrętnych sąsiadów w akademiku.
Oto, jak biedny student może pozbyć się natrętnych sąsiadów:
-Stawaj pod ich drzwiami, gwiżdżąc "dziecko Rosemary". Przyłóż ucho do drzwi. Gdy ktoś wyjdzie, odskocz, udaj zaskoczenie, wróć do swojego pokoju, Często powtarzaj, także w nocy.
-Jeśli mają telefon, poproś znajomych o współpracę przy uskutecznieniu Numeru z Kubą (kilkanaście telefonów bladym świtem: "Czy zastałem Kubę?", potem godzinka spokoju i telefon: "Tu Kuba. Czy były do mnie jakieś telefony?")
-Zadzwoń do drzwi i spróbuj pożyczyć siekierkę, bo koleżanka (kolega) Cię zostawiał/a
-Zapukaj o drugiej w nocy. Poproś o cukier.
-Zapukaj o trzeciej. Oddaj cukier.
-Zapukaj o czwartej. Zaproś na herbatę.
-Zapukaj o czwartej trzydzieści, poproś o papier toaletowy, podpaski lub chusteczki do nosa.
-O piątej rano oddaj powyższe. Używane.
-Jeśli to kobieta, zacznij ją podrywać.
-Jeśli mężczyzna, poproś kolegę.
-Jeśli para, to podrywajcie para. Agresywnie.
-Spontanicznie wpadaj i obdarowuj drobnymi prezentami, znalezionymi w zsypie.
-Poproś o podpis pod postulatem Ligi Przyjaciół Mafii Rosyjskiej.
-Jeśli odmówi, spytaj się, czy woli lilie czy chryzantemy.
-Spytaj, czy nie chcieliby siekiery, bo dostałeś w prezencie.
-Jeśli to ona, i ma chłopaka, dodaj, że z tego co słyszałeś, to chyba się niedługo siekierka przyda.
-Udawaj, że masz niewidzialnego pieska. Koleżanka wytłumaczy sąsiadom, że to za radą lekarza, bo poprzedniego brutalnie zamordowałeś/aś. Siekierą.
-Pożycz siekierę, albo pozwól się zobaczyć z pakunkiem w kształcie siekiery, na schodach, bezskutecznie usiłując ukryć go pod płaszczem - Może Ci wypaść z rak i boleśnie uderzyć sąsiadkę w nogę... niech zobaczy wówczas błysk w Twoich oczach.
-Po jakimś czasie koleżanka niech pobiegnie z płaczem, oskarżając Cię o zabicie jakiegoś prawdziwego pieska. Siekierą.
-Zacznij udawać, że masz niewidzialnych sąsiadów.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]