Jacek Woroniecki - Zgubna nauka o prymacie sumienia, # Woroniecki Jacek

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Zgubna nauka o prymacie sumienia
1. W ZAKOŃCZENIU ROZWAŻAŃ O MORALNOŚCI NASZYCH CZYNÓW I O CZYNACH MORALNIE
ZŁYCH, CZYLI O GRZECHACH, MUSIMY WRÓCIĆ RAZ JESZCZE DO SPRAWY SUMIENIA I ZOBACZYĆ,
JAKA WINNA BYĆ JEGO ROLA W TEJ DZIEDZINIE I JAK NIE DOPISUJE ONO WTEDY, GDY CZŁOWIEK
GRZESZY. MÓWIĄC O GRZECHU KŁADLIŚMY SZCZEGÓLNY NACISK NA DZIAŁALNOŚĆ WOLI, GDYŻ W
SAMEJ RZECZY ONA JEST GŁÓWNIE ODPOWIEDZIALNA ZA WYBÓR DOBRA, KTÓRE MA BYĆ
PRZEDMIOTEM CZYNU; ALE ROZUM MA TEŻ UDZIAŁ W TEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI, NIE TYLKO
WTEDY, GDY ZAWINI NIEWIADOMOŚCIĄ, ALE I WTEDY, GDY POZWALA WOLI PRZYMUSIĆ SIĘ
NIEJAKO DO SADU PRAKTYCZNEGO PRZECIWNEGO ZASADOM MORALNYM, KTÓRE ZNA, LUB TEŻ
ZNAĆ POWINIEN.
W KAŻDYM BOWIEM GRZECHU, SZCZEGÓLNIE ZAŚ W GRZECHACH POPEŁNIANYCH PRZEZ
SŁABOŚĆ I ZŁĄ WOLĘ, JEST PEWIEN ROZDŹWIĘK MIĘDZY POZNANIEM TEORETYCZNYM ROZUMU, A
DZIAŁALNOŚCIĄ JEGO PRAKTYCZNA. DOSKONALE TEN ROZDŹWIĘK UJĄŁ ŚW. PAWEŁ W LIŚCIE DO
RZYMIAN TAM, GDZIE MÓWI O "MYŚLACH SPIERAJĄCYCH SIĘ Z SOBĄ, Z KTÓRYCH JEDNE
SKARŻĄ, A DRUGIE BIORĄ W OBRONĘ"; A JUŻ PRZED NIM ARYSTOTELES, JAK PAMIĘTAMY, UJĄŁ TE
ZMAGANIA SIĘ WEWNĘTRZNE SUMIENIA W FORMĘ WALKI DWÓCH SYLOGIZMÓW. CZŁOWIEK ZNA
OGÓLNE ZASADY MORALNE, PODŁUG KTÓRYCH W DANYM WYPADKU POWINIEN POSTĄPIĆ, I OTO
ZACZYNA SIĘ ROZPATRYWAĆ W OKOLICZNOŚCIACH, ABY SIĘ PRZEKONAĆ, W JAKI SPOSÓB OGÓLNE
ZASADY MOGĄ BYĆ WCIELONE W ŻYCIE I JAKĄ KONKRETNĄ POSTAĆ MA PRZYBRAĆ JEGO CZYN.
JEŻELI WOLA JEGO JEST DOBRA I UCZUCIE SPOKOJNE, PROCES TEN ODBYWA SIĘ PODŁUG PRAW
LOGIKI, CHOĆ, JAKEŚMY TO WIDZIELI, DO TAKIEJ PEWNOŚCI, JAKA MA MIEJSCE W DZIEDZINIE
TEORETYCZNYCH ROZWAŻAŃ, ROZUMOWANIE DOPROWADZIĆ TU NIE MOŻE.
INACZEJ JEST, GDY W WOLI LUB W UCZUCIACH JEST JUŻ JAKIEŚ SKRZYWIENIE, GDY CZŁOWIEK
UPODOBAŁ SOBIE JUŻ JAKIŚ PRZEDMIOT I PRAGNĄŁBY ZNALEŹĆ JAKAŚ RACIE, ABY MÓC DO NIEGO
DĄŻYĆ. OTÓŻ JEŚLI WIDZI, ŻE ZASADY MORALNE NA ODPOWIEDNI UCZYNEK NIE POZWALAJĄ,
ZACZYNA SZUKAĆ POMIĘDZY POSZCZEGÓLNYMI OKOLICZNOŚCIAMI, CZY PRZYPADKIEM NIE
UDA MU SIĘ ZNALEŹĆ TAKIEJ, KTÓRA BY JEDNAK POZWOLIŁA NA TO, DO CZEGO GO WOLA LUB
UCZUCIA PCHAJĄ. W
UCZUCIA PCHAJĄ. WTEDY ZACZYNA SIĘ PROCES DEMORALIZOWANIA ROZUMU PRZEZ CZYNNIKI
TEDY ZACZYNA SIĘ PROCES DEMORALIZOWANIA ROZUMU PRZEZ CZYNNIKI
POŻĄDAWCZE, PROCES, KTÓREGO KAŻDY Z NAS NIERAZ BYŁ ŚWIADKIEM W SWOIM WNĘTRZU.
GDY SILNIEJSZE UCZUCIA SĄ W GRZE, WOLA W MIARĘ JAK IM ULEGA, NACISKA NA ROZUM, ABY
ZNALAZŁ JAKĄŚ RACJĘ, KTÓRA BY RAZ PRZYNAJMNIEJ POZWOLIŁA UCZYNIĆ ZADOŚĆ ICH
OTÓŻ JEŚLI WIDZI, ŻE ZASADY MORALNE NA ODPOWIEDNI UCZYNEK NIE POZWALAJĄ,
UDA MU SIĘ ZNALEŹĆ TAKIEJ, KTÓRA BY JEDNAK POZWOLIŁA NA TO, DO CZEGO GO WOLA LUB
UCZUCIA PCHAJĄ. W
POŻĄDAWCZE, PROCES, KTÓREGO KAŻDY Z NAS NIERAZ BYŁ ŚWIADKIEM W SWOIM WNĘTRZU.
POŻĄDANIOM; WIEMY DOBRZE, JAK SŁABE, ŚMIESZNE WYSUWANE TU BYWAJĄ ARGUMENTA.
GDY JUŻ NIE POD NACISKIEM NAMIĘTNOŚCI, ALE SAMA CHCE CZEGO ZAKAZANEGO, WTEDY
POBUDZA ROZUM DO BUNTU PRZECIW PRAWU, KAŻE MU DOCHODZIĆ, CZY PRAWO JEST
UZASADNIONE WZBUDZA W NIM WĄTPLIWOŚCI CO DO POTRZEBY JAKICHKOLWIEK PRAW
MORALNYCH, CO DO ISTNIENIA SAMEGO NAJWYŻSZEGO PRAWO DAWCY BOGA. KAŻDE PRAWO W
TYCH RAZACH WYDAJE SIĘ CZYMŚ ZŁYM OGRANICZENIEM WOLNOŚCI, I TE TO ZAPATRYWANIA
STARA SIĘ WOLA PRZE FORSOWAĆ W ROZUMIE NA MIEJSCE ZDAWNA ZNANYCH, UGRUNTOWANYCH
TAM PRZEKONAŃ MORALNYCH. GDY WOLA SWEGO DOPNIE I ROZUM SFORMUŁUJE I WYDA ROZKAZ,
IDĄCY WBREW PRAWU MORALNEMU, KTÓRE DOBRZE ZNA I KTÓRE PAMIĘTA, WTEDY MAMY
FORMALNY GRZECH POPEŁNIONY Z CAŁKOWITYM PRZYZWOLENIEM. NIE JEST ON Z KONIECZNOŚĆ
GRZECHEM ŚMIERTELNYM, JAKEŚMY TO WIDZIELI, ALE JEST NIEMALŻE ZAWSZE GRZECHEM
CIĘŻKIM, BO JEST ZUPEŁNIE ŚWIADOMYM POPEŁNIENIEM CZYNU, KTÓRY SIĘ UWAŻA ZA ZŁY.
CZYN POPEŁNIONY, NIM TAKIE CAŁKOWITE PRZYZWOLENIE SUMIENIA NASTĄPIŁO, NIE BĘDZIE
MIAŁ NIGDY PEŁNEJ WARTOŚCI I ODPOWIEDZIALNOŚCI MORALNEJ WŁAŚNIE DLATEGO, ŻE SUMIENIE
NIE JEST W NIM CAŁKOWICIE ZAANGAŻOWANE. STAD BRAK PEŁNEGO PRZYZWOLENIA MOŻE
SPRAWIĆ, ŻE GRZECH SKĄDINĄD ŚMIERTELNY, W DANYM WYPADKU TAKIM NIE BĘDZIE.
POZOSTANIE ZAWSZE JEDNAK ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TEN BRAK PANOWANIA NAD SOBĄ, KTÓRY
SPRAWIA, ŻE CZŁOWIEK PRZECHODZI DO CZYNU, NIM SIĘ NAD NIM DOSTATECZNIE ZASTANOWI.
2. Z TEGO WSZYSTKIEGO JASNO WYPŁYWA, JAKA JEST W NASZYM ŻYCIU MORALNYM ROLA
JEŚLIBY JA PORÓWNAĆ Z WEWNĘTRZNYM USTROJEM PAŃSTWA, NALEŻAŁOBY
ŚLIBY JA PORÓWNAĆ Z WEWNĘTRZNYM USTROJEM PAŃSTWA, NALEŻAŁOBY
POWIEDZIEĆ, ŻE SUMIENIE MA WŁADZĘ ADMINISTRACYJNA I SĄDOWNICZA, ALE NIE MA WŁADZY
PRAWODAWCZEJ. W RZECZY SAMEJ NIE CZŁOWIEK STANOWI PRAWA MORALNE; SĄ ONE
PRAWODAWCZEJ. W RZECZY SAMEJ NIE CZŁOWIEK STANOWI PRAWA MORALNE; SĄ ONE
USTANOWIONE PRZEZ WYŻSZYCH OD JEDNOSTKI LUDZKIEJ PRAWODAWCÓW, PRZEZ BOGA, PRZEZ
UDZKIEJ PRAWODAWCÓW, PRZEZ BOGA, PRZEZ
KOŚCIÓŁ, PRZEZ PAŃSTWO, A CZŁOWIEK MA ZA ZADANIE JE POZNAĆ I POTEM W ŻYCIU
STOSOWAĆ. TO JEST WŁAŚNIE ZADANIEM SUMIENIA, KTÓRE, JAKEŚMY TO JUŻ WYŻEJ WYŁOŻYLI
STOSOWAĆ. TO JEST WŁAŚNIE ZADANIEM SUMIENIA, KTÓRE, JAKEŚMY TO JUŻ WYŻEJ WYŁOŻYLI
JEST ŚCIŚLE ZAWISŁE OD POZNANIA TEORETYCZNEGO, TJ. OD ZNAJOMOŚCI PRAWA MORALNEGO.
OŚCI PRAWA MORALNEGO.
NIE STANOWI ONO PRAW POSTĘPOWANIA MORALNEGO, ALE JE STOSUJE DO KONKRETNYCH
WYPADKÓW ŻYCIA, ZARÓWNO PRZED DOKONANIEM UCZYNKU, JAK I PO; RZĄDZI ONO NASZYM
ŻYCIEM I SADZI JE. I PODOBNIE JAK SIĘ ZDARZA, ŻE CI, CO PIASTUJĄ WŁADZĘ WYKONAWCZĄ LUB
SĄDOWNICZĄ, POSTĘPUJĄ WBREW PRAWOM, KTÓRYCH SĄ STRÓŻAMI I WYKONAWCAMI, CZY TO
PRZEZ NIEŚWIADOMOŚĆ, CZY TEŻ PRZEZ SŁABĄ LUB ZŁĄ WOLĘ, TAK I SUMIENIE NIERAZ NIE
RACHUJE SIĘ Z ZASADAMI MORALNYMI. ONO TEŻ MOŻE POSTĘPOWAĆ PRZECIW PRAWU PRZEZ
JJE
SUMIENIA. JE
POWIEDZIEĆ, ŻE SUMIENIE MA WŁADZĘ ADMINISTRACYJNA I SĄDOWNICZA, ALE NIE MA WŁADZY
USTANOWIONE PRZEZ WYŻSZYCH OD JEDNOSTKI L
KOŚCIÓŁ, PRZEZ PAŃSTWO, A CZŁOWIEK MA ZA ZADANIE JE POZNAĆ I POTEM W ŻYCIU
JEST ŚCIŚLE ZAWISŁE OD POZNANIA TEORETYCZNEGO, TJ. OD ZNAJOM
NIEZNAJOMOŚĆ, I WIDZIELIŚMY, JAK SIĘ PRZEDSTAWIA W TYCH WYPADKACH SPRAWA JEGO
ODPOWIEDZIALNOŚCI. ALE WIEMY, ŻE BARDZO CZĘSTO WYDAJE ONO ROZKAZY WPROST
SPRZECZNE Z ZASADAMI MORALNYMI, I TO Z CAŁĄ ŚWIADOMOŚCIĄ TEJ SPRZECZNOŚCI.
ULEGAJĄC WOLI NIERAZ POD WPŁYWEM UCZUĆ, ROZDWAJA SIĘ ONO NIEJAKO W SOBIE, I CHOĆ W
WYŻSZEJ SFERZE SWEJ DZIAŁALNOŚCI WIDZI DROGĘ OBOWIĄZKU, JEDNAK W SFERZE NIŻSZEJ,
STYKAJĄCEJ SIĘ Z KONKRETNYMI DANYMI ŻYCIA, SCHODZI NA MANOWCE, KTÓRE PROWADZA DO
ZASPOKOJENIA NIERAZ NAJGORSZYCH PORYWÓW DUSZY LUB NAJNIŻSZYCH POŻĄDAŃ CIAŁA. W
TYM ROZDWOJENIU MAJĄ SWE ŹRÓDŁO WYRZUTY SUMIENIA, KTÓRE JUŻ PO CZYNIE POWSTAJĄ.
WIDZIMY WIEC, JAK ZGUBNA W PRAKTYCE BYŁABY NAUKA O PRYMACIE, CZYLI PIERWSZEŃSTWIE
WISTOŚCI ZAŚ
POZBAWIA JE TEGO SILNEGO PRZEDMIOTOWEGO OPARCIA, JAKIE W PRAWIE MORALNYM POSIADA,
WISTOŚCI ZAŚ
POZBAWIA JE TEGO SILNEGO PRZEDMIOTOWEGO OPARCIA, JAKIE W PRAWIE MORALNYM POSIADA,
I CZYNI ZEŃ TARCZE BEZKARNOŚCI DLA TYCH WSZYSTKICH, KTÓRZY SIĘ Z POD PRAWA MORALNEGO
CHCĄ WYZWOLIĆ. W SAMEJ RZECZY, GDYBYŚMY CHCIELI W SUMIENIU WIDZIEĆ NAJWYŻSZA
NORMĘ ŻYCIA MORALNEGO, LUB, INNYMI SŁOWY, GDYBYŚMY MU CHCIELI PRZYZNAĆ WŁADZĘ
NORMĘ ŻYCIA MORALNEGO, LUB, INNYMI SŁOWY, GDYBYŚMY MU CHCIELI PRZYZNAĆ WŁADZĘ
PRAWODAWCZĄ, NIE MAJĄCĄ PONAD SOBĄ ŻADNEJ WYŻSZEJ INSTANCJI, DO KTÓREJ MOŻNA BY
SIĘ ZWRÓCIĆ W RAZIE NADUŻYCIA, WTEDY Z KONIECZNOŚCI USTAŁABY WSZELKA MOŻNOŚĆ
SIĘ ZWRÓCIĆ W RAZIE NADUŻYCIA, WTEDY Z KONIECZNOŚCI USTAŁABY WSZELKA MOŻNOŚĆ
SĄDZENIA LUDZI, GANIENIA ICH, KARANIA ITD. DZIAŁALNOŚĆ SUMIENIA LUDZKIEGO MOŻNA
ENIA ICH, KARANIA ITD. DZIAŁALNOŚĆ SUMIENIA LUDZKIEGO MOŻNA
SĄDZIĆ TYLKO WYŻSZYM OD NIEGO PRAWEM MORALNYM. KTO TEJ WYŻSZOŚCI NIE UZNAJE, TEN
TRACI WSZELKĄ LOGICZNA PODSTAWĘ DO SĄDZENIA LUDZI, DO KIEROWANIA NIMI; UPADA WTEDY
TRACI WSZELKĄ LOGICZNA PODSTAWĘ DO SĄDZENIA LUDZI, DO KIEROWANIA NIMI; UPADA WTEDY
CAŁY PORZĄDEK SPOŁECZNY, UPADA NAWET MOŻNOŚĆ WYCHOWYWANIA MŁODYCH POKOLEŃ.
AWET MOŻNOŚĆ WYCHOWYWANIA MŁODYCH POKOLEŃ.
USTAJE WRESZCIE WSZELKIE PRAWO SĄDZENIA I KRYTYKOWANIA INNYCH, O CZYM DOBRZE
POWINNI PAMIĘTAĆ ZWOLENNICY PRYMATU SUMIENIA. JEST TO ZUPEŁNYM BRAKIEM
KONSEKWENCJI Z ICH STRONY, GDY SOBIE POZWALAJĄ NA JAKIEKOLWIEK KRYTYKI POSTĘPOWANIA
INNYCH LUDZI, W KTÓRYCH WINNI TAK SAMO USZANOWAĆ GŁOSZONĄ PRZEZ SIEBIE ZASADĘ, JAK
TEGO I DLA SIEBIE WYMAGAJĄ.
NAJLEPSZYM DOWODEM FAŁSZYWOŚCI DOKTRYN O PRYMACIE SUMIENIA JEST ŚWIADECTWO
TEGOŻ SUMIENIA W FORMIE JEGO WYRZUTÓW NIE SĄ ONE NICZYM INNYM JAK UZNANIEM, ŻE
NIE MY SAMI STANOWIMY O TYM, CO JEST DOBRE LUB ZŁE, LECZ, ŻE ZADANIEM NASZYM JEST
STOSOWAĆ SIĘ DO NORM DANYCH NAM OD BOGA PRZEDE WSZYSTKIM W NASZEJ NATURZE;
ŚWIADCZĄ ONE NASTĘPNIE, ŻE GDY OD TYCH NORM ODSTĘPUJEMY, UZNAJEMY W TYM NASZA
WINĘ. WYRZUTY SUMIENIA SĄ PRAKTYCZNYM SĄDEM POUCZYNKOWYM, KTÓRYM SAMI SIEBIE
SĄDZIMY I KRYTYKUJEMY, CZYLI UZNAJEMY NASZĄ ZALEŻNOŚĆ OD PRAWA MORALNEGO.
SUMIENIA. NA POZÓR DAJE ONA SUMIENIU WYŻSZĄ JESZCZE WARTOŚĆ, W RZECZY
SUMIENIA. NA POZÓR DAJE ONA SUMIENIU WYŻSZĄ JESZCZE WARTOŚĆ, W RZECZYWISTOŚCI ZAŚ
CHCĄ WYZWOLIĆ. W SAMEJ RZECZY, GDYBYŚMY CHCIELI W SUMIENIU WIDZIEĆ NAJWYŻSZA
PRAWODAWCZĄ, NIE MAJĄCĄ PONAD SOBĄ ŻADNEJ WYŻSZEJ INSTANCJI, DO KTÓREJ MOŻNA BY
SĄDZENIA LUDZI, GANI
SĄDZIĆ TYLKO WYŻSZYM OD NIEGO PRAWEM MORALNYM. KTO TEJ WYŻSZOŚCI NIE UZNAJE, TEN
CAŁY PORZĄDEK SPOŁECZNY, UPADA N
3. SZCZEGÓLNA TRUDNOŚĆ NA TYM PUNKCIE PRZEDSTAWIA ZAGADNIENIE PRZEWINIEŃ
POPEŁNIANYCH BEZ WYRZUTÓW SUMIENIA, CZYLI Z PRZEŚWIADCZENIEM, ŻE SIĘ DOBRZE ROBIŁO.
ZDAWAŁOBY SIĘ, ŻE TU DOKTRYNA O PRYMACIE SUMIENIA WINNA MIEĆ PEŁNE ZASTOSOWANIE,
SKORO, JAKEŚMY TO SAMI UZASADNILI (§. 9. N. 4), CZŁOWIEK WINIEN ZAWSZE IŚĆ ZA
NAKAZAMI SWEGO SUMIENIA. JUŻ JEDNAŁ WTEDY ZWRÓCILIŚMY UWAGĘ NA TO, ŻE SUMIENIE
ZAWSZE OBOWIĄZUJE ALE NIE ZAWSZE USPRAWIEDLIWIA, CZYLI INNYMI SŁOWAMI, ŻE MOŻE SIĘ
ZDARZYĆ, IŻ CZŁOWIEK, IDĄC ZA ROZKAZEM SUMIENIA, JEDNAŁ ZGRZESZY, A TO MIANOWICIE
JEŚLI ZAWINIŁ W SAMYM UFORMOWANIU SWEGO SUMIENIA. NIERAZ MOŻE SIĘ CZŁOWIEK
ZNALEŹĆ W NIEMOŻNOŚCI POZNANIA JAKIEGOŚ PRAWA MORALNEGO, LUB JAKIEJŚ OKOLICZNOŚĆ
SWYCH CZYNÓW, DZIĘKI CZEMU CZYN TEN BĘDZIE NIEDOBRY; MOŻE TO POCIĄGNĄĆ DLA NIEGO
UJEMNE NASTĘPSTWA, NP. ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA ZABÓJSTWO CZYSTO PRZYPADKOWE, ALE W
SUMIENIU GO OBCIĄŻAĆ NIE BĘDZIE, SKORO NIE MIAŁ MOŻNOŚCI TEMU ZAPOBIEC. BYWA
JEDNAK CZĘSTO, ŻE NAKAZ SUMIENIA, CO DO KTÓREGO W CHWILI CZYNU NIE MAMY
WĄTPLIWOŚCI, JEST BŁĘDNY Z WŁASNEJ NASZEJ WINY I WTEDY BY NAJMNIEJ NIE UWALNIA NAS OD
ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA GRZECH. SĄ TO TE NIERAZ BARDZO SKOMPLIKOWANE SYTUACJE
ŻYCIOWE, KIEDY SUMIENIE SIĘ CZUJE PRZYCIŚNIONE I NAWET POKRZYWDZONE PRZEZ SĄDY
LUDZKIE I CHĘTNIE SIĘ UCIEKA DO DOKTRYN, KTÓRE BY JE WZIĘŁY W OBRONĘ I ZAPEWNIŁY
BEZKARNOŚĆ. SAM CZŁOWIEK NIE WIDZI NIERAZ, GDZIE JEST TU ŹRÓDŁO ZŁA: TO, ŻE LUDZIE
UJEMNIE SĄDZĄ JEGO POSTĘPOWANIE NIEPOKOI GO, A Z DRUGIEJ STRONY ZDAJE SOBIE SPRAWĘ,
ŻE POSZEDŁ ZA GŁOSEM SUMIENIA I NIE WIDZI, JAKBY MÓGŁ BYŁ POSTĄPIĆ INACZEJ. OTÓŻ
ŹRÓDŁA TAKICH KONFLIKTÓW SUMIENIA NIERAZ SIĘGAJĄ DALEKIEJ PRZESZŁOŚCI I BARDZO GŁĘBOKO
BYWAJĄ UKRYTE, TAK IŻ NIEŁATWO SAMEMU DO NICH DOTRZEĆ.
CZĘSTO BĘDĄ TO DAWNE ZANIEDBANIA W POZNANIU ZASAD MORALNYCH, PRAWD WIARY LUB
OBOWIĄZKÓW SWEGO ZAWODU, KIEDY INDZIEJ BĘDZIE ROZPROSZENIE UMYSŁU STOJĄCE NA
PRZESZKODZIE SUMIENNEMU POZNANIU KONKRETNYCH WARUNKÓW I OKOLICZNOŚCI DANEGO
CZYNU. ALE GORSZE JESZCZE, BO GŁĘBSZE I TRWALSZE, BĘDĄ SPACZENIA SĄDU
PRAKTYCZNEGO, KTÓRE MAJĄ WTEDY MIEJSCE, GDY ZŁO JAKIEŚ ZAKORZENI SIĘ MNIEJ LUB WIĘCEJ
NA STAŁE W DUSZY. TU DOTYKAMY NAJGŁĘBSZEGO ŹRÓDŁA TZW. KONFLIKTÓW SUMIENIA, KTÓRYCH
ROZWIĄZANIE WYMAGA NIERAZ DŁUGIEGO LECZENIA.
JAK TO ZOBACZYMY NIŻEJ W §. 32, KAŻDA WADA, W MIARĘ JAK OPANOWUJE DUSZE, DAJE TE
PEWNĄ STALĄ SKŁONNOŚĆ SĄDZENIA WSZYSTKIEGO Z PUNKTU WIDZENIA, KTÓRY JEJ ODPOWIADA
I CICHEGO ODSUWANIA INNYCH OBCYCH JEJ A TYM BARDZIEJ WROGICH WZGLĘDÓW NA DALSZY
PLAN. KTO SIĘ JAKIEJŚ WADZIE PODDAŁ I PRZYZNAŁ JEJ PRAWO OBYWATELSTWA W DUSZY, TEN
BĘDZIE MIAŁ STALE UMYSŁ W PEWNYM KIERUNKU NASTAWIONY I IM BARDZIEJ BĘDZIE W NIĄ
BRNĄŁ, TYM MNIEJ BĘDZIE SOBIE TO UŚWIADAMIAŁ. NAPOLEON, JAK ROEDER OPOWIADA,
BARDZO SIĘ ZDZIWIŁ, GDY MU NA WYSPIE ŚW. HELENY KTOŚ Z TOWARZYSZY ZARZUCIŁ, ŻE JEST
AMBITNY: "JEŚLI TAK, TO JEST TO U MNIE RÓWNIE NIEŚWIADOME JAK I KRĄŻENIE KRWI W ŻYŁACH".
I W SAMEJ RZECZY TAK JEST; KAŻDA WADA MA WŁAŚCIWE SOBIE ZAŚLEPIENIE, KTÓRE
NIEŚWIADOMIE WPŁYWA NA POSTĘPOWANIE I PRZEZ TO STALE PACZY SADY SUMIENIA,
URABIAJĄC JE TAK, ABY STALE ZASPAKAJAŁO JEJ POŻĄDANIA. ZAŚLEPIENIE TEGO RODZAJU JEST
BARDZO TRUDNE DO ULECZENIA PRZEZ TO, ŻE I WOLA JEST W NIM ZAANGAŻOWANA.
OPANOWANA PRZEZ TO JAKIEŚ NADMIERNE PRZYWIĄZANIE DO DANEGO DOBRA, NIE CHCE ONA
WPŁYWAĆ NA ROZUM, ABY PODDAŁ REWIZJI SWE STANOWISKO I ZMIENIŁ SWÓJ SPOSÓB
SĄDZENIA, PRZECIWNIE, JESZCZE BARDZIEJ JE UTRWALA, PRZEZ CO WSZELKIE SPRZECIWY I
WYRZUTY SUMIENIA CORAZ BARDZIEJ CICHNĄ, A ZAŚLEPIENIE WZRASTA. WŚRÓD TAKICH TO
REKRUTUJĄ SIĘ WSZYSCY ZWOLENNICY TEORII PRYMATU SUMIENIA I, GDY SPOTKAJĄ SIĘ Z KRYTYKA
SWEGO POSTĘPOWANIA, CHĘTNIE SIĘ NIĄ ZASŁANIAJĄ PROTESTUJĄC PRZECIW NIETOLERANCJI W
IMIĘ WOLNOŚCI SUMIENIA.
ROZWIĄZANIE PODOBNYCH KONFLIKTÓW SUMIENIA WYMAGA GŁĘBOKIEGO WEJŚCIA W SIEBIE I
PRZEOBRAŻENIA SWEGO USTOSUNKOWANI DO CELÓW ŻYCIA, SŁOWEM TEGO, CO NAZYWAMY
NAWRÓCENIEM. ONE JEDYNIE MOŻE OTWORZYĆ OCZY I DAĆ ZROZUMIEĆ, ŻE CAŁY KIERUNEK
ŻYCIA MORALNEGO, KTÓRY WPŁYWAŁ NA KSZTAŁTOWANIE SIĘ SUMIENIA BYŁ FAŁSZYWY.
4. JASNYM SIĘ WOBEC TEGO STAJE, JAKIEJ DONIOSŁOŚCI DLA UTRWALENIA SUMIENIA W
POSŁUSZEŃSTWIE DLA PRAWA MORALNEGO JEST WYCHOWANIE. TYLKO ZESPÓŁ WSZYSTKICH CNÓT
UJĘTYCH W JEDNOLITY CHARAKTER PRZEZ NACZELNĄ CNOTĘ MIŁOŚCI I SKIEROWANY PRZEZ NIĄ DO
CELU OSTATECZNEGO MOŻE ZAPEWNIĆ TEJ KIEROWNICZEJ CZYNNOŚCI ROZUMU, JAKĄ JEST
SUMIENIE, TO STAŁE NASTAWIENIE WE WŁAŚCIWYM KIERUNKU, KTÓRE BY JE CHRONIŁO OD
ZAĆMIEŃ I ZAŚLEPIEŃ.
W TYM ZESPOLE CNÓT PIERWSZORZĘDNĄ ROLĘ ODGRYWA TA Z NICH, KTÓRA MA ZADANIE
USPRAWNIĆ NASZA DZIAŁALNOŚĆ ROZUMU PRAKTYCZNEGO W KIEROWANIU POSTĘPOWANIEM I
KTÓRĄ NAZYWAMY ROZTROPNOŚCIĄ; ONA JEST CNOTA KIERUJĄCĄ SAMYM SUMIENIEM I
WYCHOWANIU JEJ NATĘŻY PILNA POŚWIECIĆ BACZNOŚĆ.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • swpc.opx.pl