Jak wszystkie zwierzęta mogły pomieścić się na Arce Noego, Kreacjonizm a ewolucjonizm
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Info
Jak wszystkie zwierzęta mogły pomieścić się na Arce Noego?Wielu sceptyków twierdzi, iż Biblia musi się mylić, ponieważ ich zdaniem arka Noego nie mogła pomieścić wszystkich rozmaitych typów zwierząt. [] To przekonało niektórych chrześcijan, by zanegować Potop z Księgi Rodzaju albo wierzyć, że był on jedynie lokalnym potopem, dotyczącym względnie niewielkiej ilości miejscowych zwierząt. Ale zwykle nie przeprowadzali oni żadnych obliczeń. Z drugiej strony klasyczna kreacjonistyczna książka The Genesis Flood zawierała szczegółową analizę już w 1961 roku. []
Bardziej szczegółowym i uaktualnionym studium technicznym tej i wielu innych kwestii jest książka Johna Woodmorappe'ego pt. Noah's Ark: a Feasibility Study Prezentowany artykuł oparty jest na materiale z tej książki oraz kilku niezależnych obliczeniach. Istnieją dwa pytania, jakie należy zadać:
· Jak wiele typów zwierząt musiał Noe wziąć na pokład Arki?
· Czy objętość Arki była wystarczająco duża, by pomieścić wszystkie konieczne typy?
]
Noe nie musiał zabierać organizmów morskich, [] ponieważ Potop nie musiał stanowić dla nich zagrożenia. Jednak gwałtowna woda mogła spowodować olbrzymie straty w ich liczebności, co widać w zapisie kopalnym, i wiele gatunków oceanicznych przypuszczalnie wyginęło wskutek Potopu. Jednak jeśli Bóg w Swojej mądrości zdecydował, by nie zachować jakichś oceanicznych stworzeń, nie była to sprawa Noego.
Noe nie musiał również zabierać roślin - wiele z nich mogło przetrwać jako nasiona, a inne mogły przetrwać jako pływające splątane masy roślinności. Wiele owadów i innych bezkręgowców miało wystarczająco małe rozmiary, by przeżyć na tych pływających matach. Potop zniszczył wszystkie lądowe zwierzęta oddychające przez nozdrza za wyjątkiem tych na Arce (Rodz.7:22). Owady nie oddychają przez nozdrza, ale przez niewielkie kanały w ich zewnętrznym szkielecie.
Czyste zwierzęta komentatorzy biblijni są podzieleni w sprawie, czy hebrajski tekst mówi o "siedmiu" czy o "siedmiu parach" każdego typu czystego zwierzęcia. Woodmorappe przyjmuje to drugie rozumienie, aby ile się da pójść na rękę sceptykom biblijnym. Ale olbrzymia większość zwierząt nie jest czysta i była reprezentowana tylko przez dwa okazy. Termin "czyste zwierzę" nie był określony aż do sformułowania Prawa Mojżeszowego. Ale ponieważ Mojżesz był także autorem Księgi Rodzaju, to jeśli przyjmujemy zasadę, iż "Pismo interpretuje Pismo", definicje Prawa Mojżeszowego można zastosować do sytuacji Noego. W rzeczywistości istnieje bardzo niewiele "czystych" zwierząt lądowych wymienionych w Księdze Kapłańskiej 11 i w Księdze Powtórzonego Prawa 14.
Czym jest "rodzaj"? Bóg stworzył wiele różnych typów zwierząt z dużą możliwością zmiany w pewnych granicach. [] Potomkowie każdego z tych różnych rodzajów, oprócz ludzi, mogą dzisiaj być reprezentowani przez większe grupy niż to, co nazywamy gatunkiem. W większości przypadków gatunki, które wywodzą się z konkretnego początkowego rodzaju, mogą być pogrupowane dzisiaj w ramach tego, co współcześni taksonomiści (biologowie klasyfikujący organizmy) nazywają rodzajem (genus, liczba mnoga: genera).
Powszechna definicja gatunku to grupa organizmów, które mogą się krzyżować dając płodne potomstwo i nie mogą się krzyżować z innymi gatunkami. Jednak większość z tzw. gatunków (w tym oczywiście wszystkie wymarłe gatunki) nie były badane pod kątem, czy i z kim mogą się krzyżować. W rzeczywistości nie tylko znane są skrzyżowania między tzw. gatunkami, ale istnieje wiele przykładów skrzyżowań międzyrodzajowych, tak że biblijny "rodzaj" może niekiedy być tak obszerny jak rodzina. Identyfikowanie biblijnego "rodzaju" z rodzajem, jak go rozumieją biologowie, jest także zgodne z Pismem Świętym, które mówiło o rodzajach w taki sposób, by Izraelici mogli je łatwo rozpoznać bez potrzeby testowania ich reprodukcyjnego oddalenia.
Na przykład konie, zebry i osły prawdopodobnie pochodzą z rodzaju zwierząt nieparzystokopytnych, ponieważ mogą one się krzyżować, chociaż ich potomstwo jest bezpłodne. Psy, wilki, kojoty i szakale przypuszczalne pochodzą też od jednego rodzaju. Wszystkie typy udomowionego bydła (które są zwierzętami czystymi) pochodzą z Aurochs, tak że prawdopodobnie na pokładzie Arki znajdowało się najwyżej siedem (lub czternaście) sztuk bydła. Same Aurochs razem z bizonami i bawołami wodnymi mogą pochodzić od jednego rodzaju. Wiemy, że tygrysy i lwy mogą dawać hybrydy zwane tylwami i lwygrysami, a więc przypuszczalnie pochodzą od tego samego oryginalnego rodzaju.
Woodmorappe obliczył, że około 8,000 rodzajów, w tym wymarłe, czyli około 16,000 egzemplarzy zwierząt musiało być zabrane na pokład. Jeśli chodzi o wymarłe rodzaje, to istnieje wśród niektórych paleontologów tendencja, by nadawać każdemu swojemu nowemu znalezisku nową nazwę rodzajową. Ponieważ jest to arbitralne, więc liczba wymarłych rodzajów jest prawdopodobnie znacznie zawyżona. Weźmy pod uwagę sauropody, które były największymi dinozaurami - grupą wielkich roślinożerców jak Brachiosaurus, Diplodocus, Apatosaurus itd. Zwykle przytacza się 87 sauropodalnych rodzajów, ale tylko 12 jest "dobrze ustalonych". []
Powszechnie podnoszonym problemem jest "Jak można było zmieścić wszystkie te olbrzymie dinozaury na Arce?" Przede wszystkim z 668 zakładanych rodzajów dinozaurów tylko 106 ważyło więcej niż dziesięć ton w dojrzałym stanie. Po drugie, jak powiedziano wyżej, liczba rodzajów dinozaurów jest prawdopodobnie bardzo przesadzona. Ale mimo to te właśnie liczby Woodmorappe przyjął, by nie narazić się na zarzuty ze strony sceptyków. Po trzecie, Biblia nie mówi, że zwierzęta były dojrzałe. Największe zwierzęta były przypuszczalnie reprezentowane przez "młodzież", czy nawet jeszcze młodsze egzemplarze. Średni rozmiar wszystkich zwierząt na Arce faktycznie powinien odpowiadać wielkości małego szczura według najnowszych wyliczeń Woodmorappe'ego, podczas gdy tylko 11% miałoby rozmiary większe od owcy.
Innym problemem często podnoszonym przez ateistów i teistycznych ewolucjonistów jest "jak zarazki chorób przetrwały potop?" Jest to ważne pytanie - zakłada ono, że zarazki były tak wyspecjalizowane i zaraźliwe, jak dzisiaj, tak więc wszyscy mieszkańcy Arki musieli być zarażeni każdą chorobą na Ziemi. Ale zarazki były prawdopodobnie trwalsze w przeszłości i dopiero ostatnio utraciły swoją zdolność przeżycia w ciałach różnych gospodarzy lub niezależnie od gospodarzy. Faktycznie nawet obecnie wiele zarazków może przeżyć w owadzich nosicielach lub w zwłokach, czy to w stanie zasuszonym czy zamrożonym, albo może być przenoszonych przez gospodarza nie wywołując choroby. Ostatecznie utrata odporności na chorobę jest zgodna z ogólną degeneracją życia od czasu Upadku. []
] Cena książki Woodmorappe'ego wynosi 15 funtów szterlingów i można ją zamówić pod adresem: Creation Science Foundation (UK), P.O. Box 1427, Sevenhampton, Swindon, Wilts., SN6 7UF, United Kingdom; Phone: (01793)512 268; Fax: (01793) 861462.
Jonathan Sarfati
Przypisy
Jonathan D. Sarfati otrzymał doktorat z chemii na Victoria University w Wellington, Nowa Zelandia. Jest współautorem artykułów na temat wysokotemperaturowych superprzewodników i pierścienia zawierającego selen, a także cząsteczek o kształcie klatki. Obecnie pracuje dla Creation Science Foundation w Brisbane, Australia. Jest byłym mistrzem Nowej Zelandii w szachach.
[] Od tłumacza: Porównaj dla przykładu następującą argumentację polskiego antykreacjonisty, która streszcza wszystkie te zarzuty, z którymi Sarfati chce się uporać w tłumaczonym tekście:
J.W.G. Johnson "wylicza, że arka miała wyporność 14,000 ton (sam przyznaje, że był to największy statek kiedykolwiek zbudowany aż do najnowszych czasów, nie zastanawia się jednak nad możliwościami technologicznymi jego budowy), ale mimo swych dużych rozmiarów nie byłaby w stanie pomieścić przedstawicieli wszystkich gatunków zwierząt (35 tys. samych kręgowców!) Johnson przyjmuje zatem, że Noe zabierał osobniki młodociane. Musiał jednak coś zrobić, żeby zwierzęta mięsożerne nie zjadały innych - tu proponuje autor hibernację (sen zimowy). Johnson nie zwrócił jednak uwagi na to, że nieliczni ludzie, pasażerowie arki, byliby bardzo chorzy, ponieważ musieliby przenieść w sobie wszystkie pasożyty trapiące człowieka, bo przecież one także zostały stworzone. A co z wirusami? Czyżby ktoś z rodziny Noego był chory na AIDS? Czytelnik powie w tym miejscu: bzdura! Zgoda, ale takie są konsekwencje literalnego traktowania Księgi Rodzaju" (Andrzej Paszewski, Czy teoria ewolucji naprawdę "się sypie"?, w: Eugeniusz Moczydłowski (red.), Pan Bóg czy dobór naturalny, Megas, Białystok 1994, s. 16-17 [7-23]).
[] J.C. Whitcomb and H.M. Morris, The Genesis Flood, Phillipsburg, New Jersey, USA, Presbyterian and Reformed Publishing Co., 1961.
[] A. J. Jones, How Many Animals on the Ark?, Creation Research Society Quarterly 1973, vol. 10, No. 2, s. 6-18.
[] Najwyższy czas, by niektórzy ateistyczni sceptycy ujawnili jakąś intelektualną uczciwość i naprawdę przeczytali Biblię. Przestaliby wówczas formułować ośmieszające komentarze na temat wielorybów trzepoczących się na kładkach prowadzących do arki i w akwariach w arce.
[] [6] Powszechnym błędem popełnianym przez ewolucjonistów jest to, że zmienność w ramach rodzaju uważają za dowód ewolucji "od cząstki do człowieka". Przykłady powszechnie cytowane, na przykład ćmy pieprzowe i odporność na antybiotyki u bakterii, są naprawdę przykładami doboru naturalnego Ale dobór to nie ewolucja. Ewolucja wymaga tworzenia nowej informacji, podczas gdy dobór naturalny dzieli i może prowadzić do zmniejszenia się informacji wskutek utraty różnorodności genetycznej. Dobór naturalny może wyjaśnić odmiany, ale nie może wyjaśnić pochodzenia bakterii lub ciem. Jeśli chodzi o ćmy, dobór naturalny jedynie zmienił stosunek ciemnych i jasnych odmian. Oba typy były już obecne w populacji, tak więc nic nowego nie zostało wytworzone. To samo spostrzeżenie obowiązuje w stosunku do różnych ras psów. Selekcjonując jednostki, które są bardzo duże lub bardzo małe, wyhodowano wielkie dogi i chihuahua. Ale te rasy utraciły informację zawartą w genach psów o pewnych wielkościach. Patrz Don Batten, Dogs breeding dogs? That's not evolution!, Creation Ex Nihilo, March-May 1996, vol. 18, No. 2, s. 20-23.
[] C. Wieland, Diseases on the Ark, Creation Ex Nihilo Technical Journal 1994, vol. 8, No. 1, s. 16-18. Wirusy często stają się bardziej zaraźliwe wskutek przypadkowych mutacji powodujących zmiany w ich otoczkach białkowych. Powoduje to, że antyciała trudniej je rozpoznają, ale nie ma tu wzrostu zawartości informacyjnej, więc nie mamy do czynienia z rzeczywistą ewolucją.
[] J.S. McIntosh, Sauropoda, w: D.B. Wieshampel et al., The Dinosauria, University of California Press, Berkeley 1992, s. 345.
[] Reason and Revelation, May 1996, vol. 16, No. 5.
Źródło: Miesięcznik Na początku..., Rok 5, nr 11b(96), s. 338-347, listopad 1997 r. (Jonathan Sarfati, How did all the animals fit on Noah's Ark?, Creation Ex Nihilo, March-May 1997, vol. 19, No. 2, s. 16-19; z jęz. ang. za zgodą Redakcji tłum. Mieczysław Pajewski)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]