Jaszczury według Joanny Rajskiej, Bogowie-Gady-Ludzie

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Jaszczury według Joanny Rajskiej
Temat jaszczurów wielu ludziom nie daje spokoju. Niektórzy metodycznie
badają zagadnienie, inni panicznie boją się tych istot i oskarżają je o wszystko
co złe na tym świecie. Jest wiele zamieszania, nieścisłości i kontrowersji wokół
tego tematu. Nic dziwnego, bo zagadnienie jest bardzo złożone i nie ogranicza
się bynajmniej do Ziemi. Postaram się nieco przybliżyć problem, choć
zaznaczam, że jego właściwe zrozumienie jest trudne i wykracza poza
standardowy poziom świadomości. Wielu Czytelników, podczas czytania tego
artykułu może się zastanawiać, o co mi chodzi. Czy jestem „za, czy przeciw?”.
Zrozumienie zagadnienia wykracza, bowiem poza dualistyczny sposób
myślenia. Ponadto, aby wyjaśnić problem, muszę się posłużyć pojęciami, które
nie funkcjonują jeszcze w języku popularnym. Pojęcia te pochodzą z nauki
pozaziemskiej i są przestawione w naszej (autorzy- Joanna Rajska Jacek
Czapiewski i Monika Rajska) książce „Miedzy chaosem a świadomością –
Hiperfizyka” Są one również krótko omówione w słowniczku poniżej.
Do wyjaśnienia tematu potrzebna jest konkretna wiedza a nie tylko jakieś
enigmatyczne przybliżenia. Z powodu braku tej wiedzy powstało tyle
niedomówień i zafałszowań.
Istoty zwane jaszczurami (riptilianami) są pełnoprawnie istniejącymi istotami
we Wszechświecie. To stara linia ewolucyjna pochodzącą z czasów, kiedy we
Wszechświecie nie funkcjonowały jeszcze wartości, które my uznajemy za
cenne. Trzeba zrozumieć fakt, że Wszechświat rozwijał się stopniowo i nie
zawsze wyglądał tak jak prezentuje się teraz. Jaszczury są istotami
funkcjonującymi na starych algorytmach, które nie są już pożądane. Jednak
istoty te istnieją i nie są winne temu, że w takim układzie zostały powołane do
życia. One również chcą się rozwijać, mają do tego prawo i robią to. Jednak
uważane są za wcielone zło. Ale nie wszystkie jaszczury są skrajnie złe (w
naszym pojęciu zła). Należy pamiętać, że wszystko jest względne. Ma swoje
przyczyny i konsekwencje a postępowanie istoty ocenić można dopiero po
uzyskanych efektach rozwojowych. Jaszczury są istotami z czwartej gęstości,
podległymi istotą z gęstości piątej. Ten typ istot znany jest na Ziemi pod nazwą
Anunaki. Anunaki pochodzą z bardzo starej cywilizacji. W tej chwili wcielają
się w różne ciała i cywilizacje. Przeważają w nich istoty dążące do rozkładu
(wyjaśnienie poniżej).
Jaszczury pochodzą z egregorów* rozprzestrzenionych po całej galaktyce. Ich
przedstawiciele żyją zarówno na czwartej jak i na trzeciej gęstości*. Jest wiele
planet zamieszkałych przez istoty z tych starych ścieżek ewolucyjnych.
1
Charakterystyczną cechą tych ścieżek jest specyficzna fraktalna rozbudowa*.
Jest nią nabudowywanie fraktala istoty do środka. Powoduje to zasysanie
informacji. Tego rodzaju mechanizm był potrzebny wówczas, kiedy życie i
świadomość dopiero powstawały. Jest on pierwszym, koniecznym etapem
strukturalizacji. Zasysanie informacji daje efekt skupienia wyłącznie na sobie,
czyli egoizmu. Istota taka nie ma pojęcia o tym, że można zwracać uwagę na
innych. Jedyną, dostępną jej możliwością jest postępowanie według tego,
nadanego programu.
Program ten każe istocie wybierać sytuacje służące wyłącznie jej dobru. Jest ona
nastawiona na forsowanie własnego pomysłu na istnienie oraz przeżycie własne
za wszelką cenę. Innych ocenia również według swojego podejścia. Nie
wyobraża sobie, że można inaczej. Jest, więc podejrzliwa i wszystkich posądza
o niecne zamiary dlatego, że sama taka jest i inaczej nie potrafi myśleć.
Jakiejkolwiek współpracy, czy poświęcenia własnego interesu nie należy się po
niej spodziewać.Ponadto pakiet programowy jaszczura jest zbudowany na bazie
podstawowych instynktów przetrwania. Jest to program prymitywnego
drapieżnika. U ludzi instynkty te umieszczone są w pniu mózgu, czyli w tzw.
mózgu gadzim. Jest to pierwotny mózg, który jest ewolucyjną zaszłością dla
istot wyższych. Gady funkcjonują na pierwotnych algorytmach Wszechświata.
Algorytmy te wybierają wyłącznie dążenie do przetrwania za wszelką cenę. Nie
wchodzą w rachubę względy społeczne, które są wyższą formą funkcjonowania
istoty. Te wyższe formy powstają w toku ewolucji i są jej efektem. Skoro istota
powstała w egregorze o takim programie, to trudno winić ją za to, że taka jest.
Miała pecha, że powstała w takim miejscu i czasie. A wolna wola? I, jak to,
istota jest programem? Tak jest. Istota jest programem. Może nie brzmi to zbyt
dobrze i pewnie posypią się na mnie za to stwierdzenie niepochlebne epitety.
Ale nic nie poradzę na to, że tak jest. To nie ja tworzyłam Wszechświat. Wolna
wola?! Istnieje tylko w minimalnym procencie. Średnio - w światach
materialnych od 0% do 10%. Ilość wolnej woli, jaką dysponuje jednostka jest
uzależniona od poziomu jej świadomości. Im wyższy poziom świadomości, tym
większy poziom wolnej woli. W ludzkiej cywilizacji wolną wolę na poziomie
10% ma zaledwie kilkaset osób. Nie jest jednak aż tak źle, ponieważ w
ograniczeniach dotyczących wolnej woli uwzględnione są wszystkie aspekty
środowiska, w tym rodzaj ciała, warunki fizyczne na planecie, wymagania
ścieżki ewolucyjnej. Jeśli odrzucimy wyjściowe ograniczenia środowiska i
będziemy rozpatrywali tylko warianty wyboru postępowania, w zakresie
dostępnych możliwości, to zakres wolnej woli będzie większy.
Uprzedzę również zastrzeżenia pochodzące z mniemania, że ludzie mają wolny
wybór, co do jakości fizycznej wcielenia (pozycja społeczna, jakość ciała,
dobrobyt, talenty itd.). Skąd takie mniemanie? Jeśli by tak było to chyba prawie
wszystkich tu obecnych należałoby posądzić o sadomasochizm. Wcielenie
2
programują sobie tylko istoty na najwyższym poziomie rozwoju. Nawet im nie
wychodzi to w pełni skutecznie. Są to jednak jednostki. Reszta wypada według
reguły - „na kogo przypadnie - na tego bęc”. Może nie jest to górnolotne, ale
przynajmniej zwalnia od winy. Wmówienie ludziom, że są winni za swój los,
jest manipulacją właśnie jaszczurów.Zagadnienia wolnej woli to wielki pakiet
danych, bardzo złożony, trudny i wymagający dużo konkretnej wiedzy. Nie
sposób przedstawić tego w kilku zdaniach i nie należy problemu kwitować
jakimiś prostymi stwierdzeniami.
Niektórym nieszczęśnikom wcielonym w jaszczurzą ścieżkę ewolucyjną udaje
się przekroczyć egoizm i pójść dalej w rozwoju. Jednak mnóstwo z tej trudnej
ścieżki odpada i stają się tzw. dążącymi do rozkładu. Dążący do rozkładu, jak
sama nazwa wskazuje, zamiast rozwijać się, ulega rozkładowi. Los takiej istoty
jest nie do pozazdroszczenia. Nie znają oni radości, miłości, wzniosłych uczuć.
Żyją na bazie lęku, strachu i przemocy. W stanie kompletnej beznadziejności i
dążenia do pełnej śmierci. Nie wyobrażają sobie nawet, że może być inaczej.
Dążący do rozkładu występują we wszystkich ścieżkach ewolucyjnych, lecz w
ścieżkach jaszczurzych jest ich szczególnie dużo. Są oni odbierani przez istoty
rozwijające się w tym pozytywnym kierunku, jako wcielenia zła. Poniekąd
słusznie, bo rzeczywiście sieją zagładę, lęk i cierpienie. Nie spieszyłabym się
jednak z całkowitym ich potępieniem, bo dążącym do rozkładu może stać się
każdy, kto popełni jakiś kardynalny błąd w rozwoju. Wcale nie musi to być
straszny czyn. Wystarczy nieharmonijny rozwój, czyli przesadzanie w dążeniu
do np. skrajnego mistrzostwa w jakiejś dziedzinie. Powoduje to, bowiem
jednostronny rozwój zaburzający równowagę istoty do tego stopnia, że nie może
ona utrzymać swojej egzystencji. Zaznaczam, również, że należy rozpatrywać
sprawę w kontekście całej ewolucji a nie jednego życia. Tak, że nie należy
śpieszyć się z negatywnymi ocenami, bo „nie chwali się dnia przed zachodem
słońca”.Wszechświat wcale nie potępia dążących do rozkładu. Wręcz
przeciwnie. Są oni Wszechświatowi potrzebni, ponieważ cofają źle złożoną
materię na pierwszą gęstość. Już z tych kilku podanych zależności widać jak
skomplikowane jest to zagadnienie. A to tylko jest malutki rzut okiem na całość.
Spojrzenie jak przez dziurkę od klucza. Jaszczurze egregory są na wielu
planetach tworząc jaszczurze cywilizacje. Takimi cywilizacjami jest np. unia
pięciu cywilizacji w Orionie i Kasjopei. Cywilizacje te bardzo chętnie
komunikują się z Ziemianami przekazując „dobre rady”. Wielu ludzi swój
światopogląd ukształtowało na podstawie tych przekazów. Cywilizacją
jaszczurzą jest również cywilizacja ziemska. Nie była ona powołana do istnienia
w jaszczurzych programach, ale jest już pod ich wpływem od 300 000 lat. Co
prawda, tylko niektóre egregory tutaj są czysto jaszczurze, ale pozostałe i tak
zostały zarażone jaszczurzymi wartościami.Wcielający się tutaj nie mieli
wyboru, musieli jakoś egzystować w tych warunkach i usiłować się rozwijać
mimo wszystko. Istotą rozwijającym się było tutaj zawsze bardzo trudno.
3
Musiały godzić się na dwuznaczne układy. Pozytywną stroną tego faktu było
rozszerzenie opcji myślowych, co dawało „pożywkę” dla świadomości.
Najwięcej jaszczurzych wartości jest w egregorach religijnych. Dogmatyzm,
nietolerancja, agresja wobec innowierców, cierpiętnictwo i męczeństwo, to
typowe jaszczurze wartości. Nacjonalizm i patriotyzm są ich pochodnymi.
„Zawołanie” „Bóg, honor, ojczyzna” to następna konsekwencja jaszczurzego
sposobu myślenia. Istnieje również egregor, w którym główną wartością jest
pożądanie. Według autorów tego egregoru pożądanie miało być napędem
ewolucyjnym. W odbiorze przez inne istoty taki osobnik jest mało przyjemny.
Będzie on dążył do władzy, posiadania, zaspokojenia swoich hedonistycznych
potrzeb, nie patrząc na skutki takiego postępowania. Ze względu na swoją
nieugiętość, konsekwencję i bezwzględność, osiągnie te cele. Istnieje na Ziemi
również egregor, który można nazwać egregorem męczenników. Zakłada on
rozwój poprzez męczeństwo. To dopiero jest pech popaść w takie towarzystwo!
Całe życie takich istot to jeden wielki koszmar. W dodatku myślą, że są święci.
W efekcie się jednak okazuje, że jest wręcz przeciwnie.
Jaszczury są istotami wcielającymi się w trzecią i czwartą gęstość. Ziemię
opanowały jaszczury z czwartej gęstości. Przez setki tysięcy lat z czwartej
gęstości manipulowały życiem i umysłami ludzi. Przede wszystkim zniszczyły
nasze DNA rozbijając dwie jego nici. Człowiek pierwotnie miał cztery nici
trzeciogstościowego DNA. Te nieistniejące w tej chwili helisy umożliwiały
ludziom odbiór drugiej i czwartej gęstości i znacznie większy wgląd we własny
umysł oraz łączność ze swoją częścią na piątej gęstości. W tej chwili prawie nikt
z ludzi nie ma nawet świadomości istnienia umysłu. Ludzie myślą, że ich umysł
ogranicza się do mózgu. Również fałszywa jest prawie cała nauka gdyż nie
uwzględnia szerszego spektrum rzeczywistości niż ta postrzegana okrojonymi
przez redukcję DNA, zmysłami. Po co to zostało zrobione? To następne
szerokie i wielowątkowe zagadnienie. Omówię dwa aspekty sprawy. Po
pierwsze: ażeby skutecznie manipulować ludźmi należało stworzyć warunki
takie, aby manipulowany nie zorientował się w tym. Najlepiej pozbawić go
możliwości postrzegania. Wówczas można bez jego wiedzy zrobić z nim
wszystko. Będzie myślał, że tak ma być, bo nie widzi, że ktoś mu się wtrąca w
życie. Po drugie: Jaszczury żywią się materią czwartej gęstości. Odpowiednio
uformowanej materii dostarczają im umysły ludzkie pobudzone do emocji. Taki
umysł wyrzuca z siebie mnóstwo cząstek, którymi oni się żywią. Muszą to być
emocje, które my uznajemy za negatywne (złość, nienawiść, agresja), ponieważ
tylko te dostarczają odpowiednich cząstek. Stworzyły wobec tego świat w taki
sposób, żeby generował takie właśnie emocje. Z tego mechanizmu korzysta
wiele istot, niekoniecznie jaszczurzych. Są też takie, które żywią się
wydzielinami emocji uznanymi przez nas za pozytywne, takimi jak egzaltacja,
sentymentalizm, źle rozumiana miłość.
4
Jaszczury z czwartej gęstości sterowały życiem na ziemi. Polityka, ekonomia,
demografia i rujnujący planetę przemysł, były w gestii ich panowania. To one
pomagały swoim ziomkom w zdobywaniu władzy i pieniędzy. Zagwarantowały
sobie najlepsze pozycje w strukturach tego świata. Po co im to było skoro są na
czwartej gęstości? Po to, żeby rządzący stwarzali takie warunki na Ziemi, aby
zagwarantować im produkcję potrzebnej materii na czwartej gęstości. Urządziły
naszą cywilizację jak najgorzej się dało. W tej chwili jest tutaj 100% patologia.
Wszystko jest odwrotnie niż powinno być. Dla mieszkańców planety jest
fatalnie i zawsze tak było. Dla nich jest świetnie. Produkcja materii na czwartej
gęstości jest ogromna dzięki temu, że ludzie tutaj głównie cierpią.
Ale jaszczurów już nie ma na czwartej gęstości. Rok temu ich koalicja przegrała
wielką wojnę galaktyczną i zostały one zmuszone do opuszczenia m.in. Ziemi.
Ich algorytmy są likwidowane i na szczęście istoty nie będą już się wcielały w
takie ścieżki ewolucyjne. Jaszczurów na czwartej gęstości już nie ma, ale żyje
nadal jaszczurze plemię na trzeciej gęstości, czyli w naszym świecie. Są to
ludzie pochodzący z typowych jaszczurzych egregorów lub same jaszczury
wcielone (o wyższym niż ci z egregorów), poziomie świadomości. Zajmują oni
często kluczowe stanowiska w strukturach władzy. Są prezydentami, szefami
rządów, dyktatorami, właścicielami banków i koncernów przemysłowych.
Dzięki specjalnym genom, w które są wyposażeni mogą nawiązywać
bezpośredni kontakt ze swoimi mocodawcami na czwartej gęstości. To oni
załatwiali im prominentne wcielenia i aranżowali sytuacje w tym świecie. Z
czwartej gęstości sterowanie światem materialnym jest łatwe. Wszystko, co
działo się do tej pory na Ziemi, było przez nich wyreżyserowane. Ludzie z
jaszczurzej opozycji nie mieli najmniejszych szans, chyba, że jako podwójni
agenci. Takie sytuacje były w historii świata. Wielu wybitnych i znaczących dla
historii postaci niby funkcjonowało w jaszczurzym systemie, ale rozsadzając go
od środka. Tak była realizowana polityka piątej i szóstej gęstości. Odbierane to
było jako walka dobra ze złem. Również my wszyscy, czyli ludzie na planecie
Ziemia jesteśmy jaszczurzym plemieniem. Posiadamy, bowiem spreparowaną
przez jaszczury matrycę genetyczną. To nasze zepsute, dwuniciowe DNA
wyposażone w geny gwarantujące wysoki poziom agresji, umysłową tępotę,
lenistwo i skłonność do fiksowania się umysłu. Te „przymioty” gwarantowały i
gwarantują dalej, utrzymanie niskiego poziomu świadomości. Osobnik o tych
cechach nigdy się nie zorientuje, w jakim świecie żyje. I o to jaszczurom chodzi.
Trzeba przyznać, że odniosły pełny sukces w tej polityce. Ponad 90% ludzkiej
populacji żyje w totalnej nieświadomości. Mało tego, sami popierają swoje
ograniczenie i wręcz walczą o prawo do niego. Agresywnie reagują na wszelkie
próby uświadomienia. To absurdalna sytuacja, która jest wynikiem sprytnego
zaprogramowania umysłów, gwarantującego niewolnicze porządki i pełną
nieświadomość. Reasumując – pod pojęciem jaszczurów rozumie się
następujące typy bytowania.
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • swpc.opx.pl