Jak zrobić minetkę,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Jak zrobić minetkę?
Pragnę zapoznać Was teraz (ku przestrodze, oczywiście) z najohydniejszą praktyką seksualną na świecie, praktyką, która wedle skromnych szacunków WHO pochłonęła więcej istnień ludzkich niż pandemia hiszpanki. To straszliwe zboczenie, którym oddają się zepsute cywilizacje Zachodu, które walnie przyczyniło się do wzrostu liczby rozwodów, brutalizacji życia społecznego, napływu imigrantów, proliferacji broni atomowej, bezrobocia wśród absolwentów uczelni wyższych, suszy, wichur i powodzi.
Dlatego tekst ten proponuję naprawdę wyłącznie wyjątkowo psychicznie odpornym jednostkom, zaklinając je jednocześnie, aby nigdy przenigdy nie próbowały pod jakimkolwiek pozorem oddawać się tym szatańskim rytuałom!
Dalej niech wstępują jedynie śmiałkowie niespełna rozumu!
WSTĘP
Lizanie kobiecych genitalii to jedna z największych przyjemności, jakie sprawić można kobiecie. Czuje się wtedy kochana, ubóstwiana, atrakcyjna i przede wszystkim szczytuje przy tym niczym opętana. Wiele dam przedkłada owe pieszczoty nad „normalny” stosunek, a dla wielu jest to najkrótsza droga do orgazmu w towarzystwie mężczyzny. Twój penis może być najmniejszym stworzonkiem w całej Galaktyce, ale jeżeli potrafisz uczynić dobry użytek ze swoich ust i języka, to każda niewiasta będzie mieć Cię za wspaniałego kochanka. Tak, cunnilingus stanowi niezwykle istotny element miłosnego kunsztu. Ponadto dla wielu kobiet stanowi to dzisiaj standard – więc warto byłoby, abyś miał o tym chociaż najbledsze pojęcie.
Uwaga wstępna: wydaje się, że większość facetów cechuje mieszanina uwielbienia i odrazy w traktowaniu kobiecych genitaliów. Ci, których penisy nie mogą aż doczekać się, kiedy zagłębią się w szparkę, z niejaką niechęcią zniżają tam głowę. Na każdego amatora niewieścich soków, przypada jeden krzywiący się na samą o tym myśl. Kobiety doskonale zdają sobie z tego sprawę i tym samym blokują się psychicznie, niezdolne do odprężenia i czerpania czystej przyjemności z lizania ich intymnych części. A kobiet nie podnieca nic innego bardziej, niż świadomość, że są dla swojego kochanka przepyszne. Nie udawaj więc zawstydzonego; powiedz jej to. Kiedy mężczyzna wyciąga palce z kobiety i wciąga do nozdrzy ich zapach, oblizuje je i ssie, wzdychając niebiańsko, to wtedy ona nie ma już wątpliwości, że to jeden ze szczęśliwszych dni w jej życiu.
A cóż począć, kiedy okaże się, że Twoja słodka świnka wcale nie pachnie ani nie smakuje tak słodko? Nie ma absolutnie żadnego powodu, aby rozdzierać nad tym szaty (ani tym bardziej marudzić głośno). Weźcie wspólny prysznic, albo najlepiej kąpiel. Urządźcie sobie coś na kształt pełnocielesnego stosunku.
Namydl delikatnie jej podbrzusze, umyj ją pomiędzy płatkami jej sromu. Rozchyl je i z czułością obmyj jej łechtaczkę. Tylko nie przestawaj – to takie miłe!
Przesuń śliską od mydlin ręką wzdłuż rowka między jej pośladkami, a palcem pomasuj trochę okolice odbytu. Wsuń palec do środka – jeżeli chcesz pobawić się także jej tyłeczkiem, to go również odpowiednio przygotuj. Tylko nie wciskaj namydlonych paluchów do pochwy! Opłucz je ładnie i powolutku wsuń jeden lub dwa, wykonując okrężne ruchy. Rób to tak, jakbyś mył wąski kieliszek – kształt jest podobny. I co, fajnie było? Teraz możesz spokojnie wciskać język, gdzie Ci się tylko żywnie podoba...
I co teraz? Jesteście już w przytulnym mieszkanku, całujecie się namiętnie, a Wasze języki bawią się ze sobą niczym dwie psotne wydry. Twoje usta dobierają się do twardniejących brodawek, Twoja kochanka zaczyna głębiej oddychać, łonem pocierając o Twój brzuch... PRZESTAŃ! Wiem, robiło się już całkiem interesująco. Ale czy to naprawdę ona ocierała się i podskakiwała na Tobie, czy to Ty sam? Ja wolę być mocno rozochocona zanim mój facet zagłębi swój język w moje zakamarki. Obserwuj jej reakcje uważnie, całuj, liż i pieść ją z góry na dół, po brzuszku i udach, aż sama zacznie rzucać biodrami do przodu, serwując Tobie swoje łono. Jeżeli więc rzeczywiście sapie, dyszy i ociera się o Ciebie, to naprzód! Nie lubię, kiedy mężczyzna bez końca obcałowuje moje uda, podczas gdy łechtaczka moja aż drży niespokojnie.
POZYCJE
Jeżeli partnerka Twoja nieco obawia się tego, co zamierzasz z nią robić, to najlepiej rozpocząć w pozycji na wznak, może nawet półleżącej. Połóż się między jej nogami, zakładając je sobie na epolety. Możecie również spróbować pozycji na brzegu łóżka. Może również dosiąść Twej twarzy, ale przygotuj się wtedy na mnóstwo soku. Istnieje nieskończona ilość odmian pozycji nadających się do cunniligus, niektóre z nich bardziej akrobatyczne niż erotyczne, eksperymentujcie więc. No i jest jeszcze 69...
Soixante-neuf to jedna z moich ulubionych pozycji. Zaletą jej jest to, że obydwoje równocześnie doświadczać będziecie rozkoszy seksu oralnego. Usta odwrócone w stosunku do pochwy pasują do niej idealnie, a Twoje dłonie mają o wiele większe pole manewru. Wadą natomiast jest to, że to niezbyt wygodna pozycja do fellatio. Poza tym, 69 nie pozwala się w pełni skoncentrować na dawaniu przyjemności drugiej osobie. Nawet najbardziej doświadczonych „sześciesięciodziewiątkowiczom” zdarza się wyprzedzić partnera w drodze na szczyt. „Ooo, jak dobrze, rób tak jeszcze... aaaaaach!!!” – rozumiecie, o czym mówię? Wymagana jest do tego niezwykle silna wola.
Odmiany „sześćdziesiąt dziewięć” to mężczyzna-na-górze, kobieta-na-górze i oboje-na-boku. Te dwie ostatnie są najłatwiejsze, chociaż wygodniej dla obu jest spoczywać na boku. Niektóre kobiety wręcz przepadają za byciem lizanymi w pozycji na czworaka, więc jeżeli Twoja dama szaleje będąc na górze, to zapamiętaj to i wymyśl jeszcze jakieś inne sposoby zaspokajania jej językiem w tej pozycji. Ja wolę, kiedy to on jest na górze, lecz dla wielu pan to dość „dusząca” pozycja. Lecz takie ułożenie najlepiej nadaje się do głębokiego gardła. Tylko nie zapomnij o swoich obowiązkach!
No więc teraz stanąłeś twarzą w twarz przed tajemnym otworem, którym przyszedłeś na świat, i do którego zawsze pragniesz wracać... No to teraz trochę anatomii...
ŁECHTACZKA
Zanim przejdziemy dalej, parę słów poświęćmy łechtaczce, po łacinie clitoris.
Większość z Was pewnie wie, co to jest, ale tych co nie wiedzą informuję, że jest TO kobiecy organ seksualny – koniec definicji. Stosunek pochwowy, odbytniczy i jakikolwiek inny może być niezwykle zmysłowy, ale nie pobudzając, choćby pośrednio, łechtaczki pomijasz jej orgazmiczny spust, i pewnie między innymi dlatego zasiadłeś do lektury, prawda? Clitoris znajduje się tutaj, tuż nad zwieńczeniem obu warg mniejszych, to właśnie ten mały różowy guziczek. To właśnie tutaj, panowie, zaznaczcie najlepiej pisakiem. Prawie w każdym przypadku lizanie i ssanie warg sromowych czy ujścia pochwy będzie dość miłe, ale pamiętaj, że to tylko erotyczne łaskotki, a nie prawdziwe pobudzanie. Sama już nie zliczę moich kochanków, którzy byli święcie przekonani, że wpychając mi głęboko język w pochwę doprowadzą mnie do niechybnego orgazmu. Mylili się bardzo. Oczywiście przy odrobinie ręcznej stymulacji... Ale o tym później.
Kobiety różnią się znacznie pod względem upodobań do bezpośredniego pobudzania łechtaczki. jedne zapieją z zachwytu, jeśli mocno zassiesz ich odkryte guziczki, inne zawyją z bólu. Być może spotkasz dziewczynę, która w ogóle nie znosi bezpośredniego drażnienia łechtaczki, lecz i tak będziesz musiał pobudzać ją pośrednio, na przykład przez wargi sromowe.
CENNA UWAGA: Często to, co z początku wydaje się niemiłe, po krótkiej rozgrzewce może być całkiem przyjemne. W rzeczywistości kobiety muszą zostać trochę rozmiękczone przed przystąpieniem do bezpośredniego natarcia na bastion ich rozkoszy (to się nazywa ogniowe przygotowanie ataku – przyp. Sz.K.), lecz kiedy już to nastąpi to skoncentruj w tym miejscu cały swój wysiłek bojowy.
Nie należy się przy tym spieszyć, a zadawać pytania, zostawić (jeżeli jej to nie krępuje) włączone światło i badać, badać, badać. Ciało często mówi samo za siebie, co jest dla niego najlepsze, ale zapewniam, że Twoja ukochana doceni Twoje bezpośrednie pytania. Jeśli się wstydzi odpowiadać, to niech pokieruje Cię swoimi rękoma. A jeżeli zacznie ujeżdżać dziko Twą twarz i wzdychać charcząco, urywanie, to na miłość Boską, nie zmieniaj wtedy swoich zabiegów. Rób dokładnie to samo, co robiłeś.
OZÓR
Powtarzam jeszcze raz: nie ma takiej pieszczoty językiem, która byłaby niemiła, więc nic się nie bój! Wiem, że możesz mieć wątpliwości, ale zapewniam Cię, że wynosisz ją pod niebiosa. Każde lizanie i ssanie okolic pochwy, łechtaczki i odbytu jest wspaniałą sprawą, i prędzej pouczyłabym każdego kucharza, przyp. Sz.K.) aby ściśle przestrzegał receptury, niż kazała facetowi robić to za każdym razem tak samo. Ale przygotowałam coś dla uzależnionych od instrukcji i szkoleń:
- Przeciągaj językiem wzdłuż jej sromu, od ujścia pochwy po samą łechtaczkę. Niech język Twój będzie miękki, a żuchwa opadnięta. To dobre na początek.
- Przesuń językiem pomiędzy wargą wewnętrzną a zewnętrzną, jednocześnie przytrzymując je ustami. O to właśnie chodziło – teraz druga strona.
- Wyliż jej genitalia językiem – w te i we wte, i dookoła. To bardzo miłe uczucie. Nie cudowne, niesamowite, czy wstrząsające – po prostu miłe.
- Rozchyl jej płatki rękoma. A teraz usztywnionym językiem omiataj ją tu i tam. Zajrzyj wszędzie, ale zawsze powracaj do łechtaczki. Jedne niewiasty rozpłyną się z rozkoszy, inne nie będą mogły tego znieść. Niektóre wolą zawsze miękki język, więc zwróć uwagę na to, czy jej okrzyki to oznaki ekstazy, czy bólu.
Poniższych technik nie należy próbować z niedokładnie rozgrzaną partnerką (tj. taką która jeszcze nie odeszła od zmysłów). Wywołują one niezwykle intensywne doznania, które mogą okazać się zbyt trudne do zniesienia, nawet dla prawie szczytujących pań.
- Obnaż jej łechtaczkę i zassij ją szybko na chwilę do ust, po czym puść, tak jakbyś oblizywał palec z niewypieczonego ciasta. Uczucie jest niesamowite, szczególnie jeżeli zamierzasz potorturować swą wybrankę trochę.
- Umieść jej wzwiedzioną łechtaczkę w ustach i delikatnie (przynajmniej z początku) ssij ją, jednocześnie pobudzając językiem. Można to robić lekko, albo bardzo agresywnie i w połączeniu z penetracją palcami bardzo szybko wywoła niezwykle gwałtowny orgazm.
- Kolejna technika polega na zwinięciu języka w trąbkę. Jeżeli jeszcze tego nie opanowałeś, to nie męcz się – trzeba się z tym urodzić. Dla tych, co potrafią zwinąć ozór w rulonik – najlepiej działa to w pozycji 69, albo w innej odwróconej. Zwiń język w trąbkę dookoła łechtaczki. Pocieraj nim w górę i w dół, tak jakby ten mały penis miał pieścić jej językowy srom. To również przynosi wspaniałe rezultaty.
PALCE ROZSZERZALCE
Place bywają niezwykle pomocne przy cunnilingus. Wiele kobiet masturbując się przyciska palec lub palce do łechtaczki, czasem przez płatki, i gwałtownie pocierają nią dookoła lub z góry na dół. Ty też tak możesz, więc najlepiej spytaj Jej, jak masz to wykonać, albo najlepiej niech Ci sama pokaże. Nie będziesz mógł się nazwać dobrym kochankiem, jeżeli nie będziesz potrafił doprowadzić swojej kobiety do orgazmu rękoma. Biorąc ją od tyłu, czy rżnąc w pupę, czy w jakiejkolwiek innej pozycji wykluczającej jednoczesne ocieranie się Jej łonem o Twoje łono, zawsze powinieneś objąć ją i dosięgnąć dłonią jej łechtaczki. Wiem, że to dość kłopotliwe, ale postaraj się. Należy się tutaj drobna uwaga: niech Twoje palce będą dobrze nawilżone. Nie ma nic gorszego (i boleśniejszego zarazem) od suchych palców mocno pocierających łechtaczkę.
To oczywiście nie wszystko, na co stać Twoje palce. Bardzo podniecającą technikę stanowi rozchylenie warg jedną ręką i wyprostowanym palcem wskazującym drugiej ręki szybkie pocieranie wyeksponowanej tak łechtaczki. Samą tą techniką doprowadzić można dziewczynę na szczyt. A dodając do tego jeszcze język wysyła się ją prosto do nieba.
Umieszczanie palca lub palców w pochwie także jest przecudne. Można wykonywać nimi ruchy posuwisto-zwrotne (najlepiej dwoma lub trzeba głęboko wepchniętymi palcami), albo po prostu gmerać nimi w środku. Niezwykle intensywnych doznań dostarcza umieszczenie dwóch palców w pochwie w taki sposób, aby opuszki dotykały przedniej ściany kanały pochwy, miej więcej na środku, i szybkie pocieranie tego miejsca. W połączeniu ze ssaniem łechtaczki stanowi technika owa prawie niezawodny sposób na kobietę.
Doskonałym sposobem na rozpoczęcie ręcznego pobudzania jest wsunięcie palca lub dwóch do pochwy i objęcie dłonią wzgórka łonowego. Wsuwając i wysuwając palce wnętrzem dłoni masujesz całe jej łono. Palce potrafią również zdziałać cuda w ciasnych dupkach, ale to już inna historia...
STYMULACJA ANALNA
Wiadomości tu zawartych nie trzeba czytać. Jeżeli seks analny Cię nie kręci, nie podejmuj się go. Jeżeli będziesz to robić bez przekonania, to dziewczyna to wyczuje i gotowa jeszcze sobie pomyśleć, że nie podnieca Cię. Wcale nie będziesz kiepskim kochankiem, jeżeli nie będziesz współżyć analnie.
Czystość jest bardzo ważna. (pamiętasz jeszcze prysznic?) Zbierz palcem trochę jej miłosnych soków z cipki natrzyj nimi okolice odbytu. (Jeżeli partnerka Twoja nie jest dostatecznie mokra, to posłuż się śliną). Jeżeli tylko to was bierze, to nie ma sprawy – możecie na tym poprzestać. Lecz wydaje mi się, że większość kobiet lubi poczuć w tyłku palec podczas seksu oralnego, albo zwykłego pieprzenia. Musisz być niezwykle ostrożny, czasem nawet będziesz musiał unieruchomić swój paluch. Spróbuj nim trochę poruszać: w przód, w tył, dookoła. Kiedy zacznie jęczeć, to wiesz, że jesteś na właściwej drodze.
To miłe doznanie poczuć rytmiczne skurcze zwieracza dookoła palca w trakcie orgazmu, zarówno dla Ciebie jak i dla Niej. Zastanawiasz się pewnie, jak by to odczuwało się penisem – cóż, musisz kiedyś sprawdzić. Stosunek analny to raczej nie temat tego wątku, powiem tylko, że jeżeli kobiecie nie spodoba się palec, to na pewno nie polubi penisa w tym miejscu.
A lizanie odbytu – czemu nie? Tylko nie myśl sobie, że MUSISZ to zrobić, aby zadowolić swą kochankę. Ale jeżeli sam pomysł Cię bierze, to w porządku. Wcale nie trzeba wciskać głęboko języka w odbyt, aby podrażnić miłośnie to miejsce.
Wódź językiem dookoła, z góry na dół, sam wiesz, o co chodzi...
Uwaga natury higienicznej: kiedy wyjmiesz już palec (albo penis) z jej cudnego tyłka, to nawet nie myśl o włożeniu go w jakikolwiek inny otworek. Nie ryzykuj niepotrzebnie kłopotliwych zakażeń.
MIESIĄCZKA
Nie spotkałam zbyt wielu kolegów, którym zupełnie nie przeszkadzałoby lizanie kobiety podczas okresu. Ale paru to lubi. Większość kobiet najbardziej rozochocona jest na kilka dni, a czasem nawet w trakcie menstruacji. Powinieneś więc wiedzieć, jak zadowolić krwawiącą białogłowę, albo penisem, albo rękoma, albo językiem. Jeżeli krew Ci nie przeszkadza, to naprzód. Zupełnie niczym to nie grozi. Możesz poprosić ją, aby założyła tampon. (Dobrze przecież wiesz, że nie musisz zbliżać się w ogóle do pochwy, aby doprowadzić kobietę na szczyt). Albo rozłóż kilka starych ręczników, wyłącz światło i jazda!
CU ZAMEN DO KUPY
Moim zdaniem najważniejsza jest różnorodność pieszczot. Kiedyś jakiś zawodnik nadesłał artykuł stanowiący mapę z wykreśloną trasą całowania i lizania (najpierw tu, potem tam, następnie siam...) Lepiej działać z zaskoczenia; raz agresywnie, niczym wygłodniały wilk; a czasem na kompletnego leniucha. Do zabawy możesz zatrudnić nawet swój nos, czy podbródek. Zaczynaj powoli, niech Twoja kochanka sama ustali tempo. Szorstkość i nieporadność to największe „psuje”. W miarę narastającego podniecenia skupiaj coraz większą uwagę na łechtaczce. Kiedy już trzy oddechy dzielą ją od orgazmu, to odsuwając od niej język i usta mordujesz ją niemiłosiernie. Jeżeli zależy Tobie na takich słodkich torturach, to w porządku, chciałem tylko, żebyś wiedział, co czynisz. Lecz zawsze należy być w miarę delikatnym wobec jej guziczka. Kąsanie i gryzienie jest cudowne w wielu miejscach, jednak tam znajduje się centrum czułości.
Jeżeli zaś chodzi o przedłużanie męczarni... To według mnie świetna zabawa. Doprowadź swą nałożnicę na skraj orgazmu i zaniechaj pieszczot! Nie jest to łatwe, jeżeli nie znasz dobrze jej reakcji. Niech Ci więc pomoże. Poproś ją, żeby chwyciła cię za głowę i powstrzymała na chwilę przed szczytem. Odsapnij trochę. Liźnij łechtaczkę lekko, podmuchaj na nią troszkę. Twoja pani wić się będzie i miotać niczym konająca. Popalcuj ją dogłębnie, wczuj się w jej słodkie umieranie, i w końcu zmiłuj się nad nią. Dokończ ją!
OOOOOOOOOOOOOOCHHHHHHHHH!!!!!! (czyli MAM ORGAZM!!!)
Dobra, zaraz cię udusi, tak mocno przycisnęła się do Twojej twarzy; wrzeszczy i rzuca się na łóżku jak opętana; czujesz jak pochwa kurczy się rytmicznie – jak długo jeszcze masz ją pieścić??? Odpowiedź jest prosta – aż poprosi Cię, byś przestał. Niektóre chcą lądować już po pięciu sekundach od startu, a inne fruwać będą z jednej orgazmicznej chmury na drugą. Wynurz głowę i nabierz powietrza, lecz pamiętaj, jej krzywa podniecenia nie opada tak gwałtownie, jak Twoja. Rozegraj to ostrożnie.
Ile razy należy dać jej orgazm? Niektóre dziewczyny są w pełni usatysfakcjonowane jednym. Wiele z nich pragnie powtórki, ale po chociaż pięciominutowej przerwie. Wiele dam jest na tyle przewrażliwionych bezpośrednio po orgazmie, że mogą nawet brutalnie oderwać od siebie Twoją głowę. Nie oznacza to oczywiście, że mają Ciebie dosyć, tylko że chcą chwilkę odsapnąć. Większość kobiet jest przecież z natury zdolna do przeżywania uniesień wielokrotnych, jednak w pewnych czasowych odstępach. Jedynie niewielki odsetek niewiast jest w stanie przeżywać niekończące się serie orgazmów, jeden z drugim. Wiem, że niełatwo jest stwierdzić, czy kochanka Twoja ma już dosyć, czy nie. Po prostu spytaj ją.
JEZUSKU SŁODKI ALE BOSKO TYLKO WCIĄŻ NIE MOGĘ DOJŚĆ
Zdarza się to czasem nam wszystkim – rozkojarzenie, zawstydzenie, niepokój – po prostu niemożność rozwinięcia skrzydeł. I cóż wtedy począć? Pytanie pierwsze:
czy ona sama potrafi się łatwo samodzielnie doprowadzić do orgazmu. Jeżeli odpowiedź brzmi „nie”: to powinna trochę nad tym przysiąść. Są dwie książki poświęcone temu tematowi: For Yourself: The Fulfillment of Female Sexuality Lonnie Barbach, oraz Sex for One: The Joy of Selfloving Betty Dodson. Niech przeczyta, przestudiuje i przećwiczy!
A jeżeli Twoja partnerka jest orgazmiczna, to zapytaj jej wprost: "To co mam zmienić?" Wiele kobiet woli nie krytykować swoich kochanków, ale jeżeli zada im się konkretne pytanie, to zaskoczą niejednego jasną i prostą odpowiedzią.
Problem może być czysto mechaniczny: trochę bardziej w prawo, nie tak mocno, trochę mocniej i szybciej. Och... teraz dobrze!
No, ale co kiedy wszystko przebiega jak z płatka, a ona wciąż nie może dojść. Są możliwe dwie przyczyny takiego stanu rzeczy: samoświadomość i/lub niska samoocena. Kobietom nie mogących znieść własnego widoku najlepiej stworzyć takie warunki, które odwróciłyby ich uwagę od samych siebie. Wymontuj lustro z sufitu. Przygaś światło, albo wyłącz je zupełnie. Zapuść jakąś muzę. Nalej jej odrobinę wina. (Odrobinę! Spijając ją wcale jej nie pomożesz!) Ułóż ją wygodnie na łóżku, podeprzyj poduchami. W takiej sytuacji lepiej nie sadzać jej sobie na twarzy, ani uciekać się do jakiś wymyślniejszych pozycji. Poświęć jej dużo czasu i bądź cierpliwy. Zapomnij o wszystkim, co pisałam o zadawaniu pytań w trakcie – zamknij po prostu oczy i zabierz się do niej. To może być trudne i wyczerpujące zadanie, ale za każdym następnym razem będzie Wam łatwiej. Jeżeli to nie pomoże, to spróbujcie wspólnej masturbacji. Stopniowo do Jej własnych pieszczot dodawaj swoje, najlepiej na chwilę przed orgazmem. Po jakimś czasie całkowicie przejmiesz pałeczkę.
Powyższe metody mogą sprawdzić się w przypadku kobiet czujących odrazę przed własnymi genitaliami. Muszę coś tutaj jeszcze dodać. Jestem wstrząśnięty faktem, jak wiele kobiet żywi wobec własnych cipek ambiwalentne uczucia. Nie kochają tej części siebie i nie wierzą, że Ty mógłbyś ją kochać. Owszem, pielęgnują ją, ale sprowadza się to do codziennego starannego prysznica. Nie oznacza to oczywiście gorączkowych zabiegów mających na celu pozbycie się tego ohydnego zapachu i smaku. Naturalny aromat i wydzieliny ciała zdrowej kobiety są piękne i zmysłowe. Chyba się ze mną zgodzicie (Jeżeli nie, to MUSISZ wyrobić sobie czym prędzej taki pogląd). Kiedy Twa dama nauczy się kochać swoją szparkę, nie będzie miała żadnych problemów z akceptacją Twojej ku niej miłości.
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]