Jak rysować konie, Jak Rysować
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Jak rysować konie?
W zasadzie aby stworzyć dobry obraz konia artysta musi namalować to co widzi, dodając to, co wie o koniu, a wiedzieć musi znacznie więcej niż widzi. Wielu współczesnych twórców nie maluje rzeczywistych koni. Najczęściej kopiują światła i cienie z wizerunków, które widzą na fotografii, ale nie wiedzą, jak bardzo fotografia deformuje końskie kształty. Niestety, nie znają budowy konia, nie wiedzą jak on funkcjonuje, obrazy takie są więc niczym więcej jak pozbawioną znaczenia kolekcją jasnych i ciemnych plam. Dobry rysunek może być wartością samą w sobie, ale jego ważniejsze zadanie to stworzenie podstawy do dalszego malowania. Wielu starych mistrzów sporządzało wielokrotnie szkice, dziś bezcenne, swoich portretowanych obiektów, zanim zaczęli je naprawdę malować.
Zacznij rysować ołówkami, posługując się zarówno twardym jak i miękkim ołówkiem. Niekiedy będzie on zaostrzony pod kątem, aby otrzymać efekt cieniowania, innym razem dla uzyskania linearnych efektów. Narzędzia, których używasz tworząc rysunki są stosunkowo nieważne, jednakże warto wiedzieć, że różnymi drogami można osiągnąć ten sam efekt. Skoro masz osiągnąć mistrzostwo w rysowaniu koni, powinieneś być zdolny do stworzenia konia w swojej wyobraźni i ożywienia go na papierze, obojętnie, jakimi środkami się posłużysz.
Konie fascynowały mnie przez całe życie. Będąc dzieckiem chciałem być koniem. Powtarzałem ich ruchy w każdy możliwy sposób. Przez pewien czas "byłem" pociągowym koniem, ciągnącym w sąsiedztwie ciężko załadowane wozy. Wkładałem sobie wędzidło do ust, aby urealnić zabawę. Wyobrażałem sobie, że jestem zmęczony i pozwalałem sobie na odpoczynek, zatrzymując się w kącie i przenosząc ciężar na jedną z nóg, podobnie jak zaobserwowałem to u koni. W jadalni pewnego dnia opuściłem głowę w dół do stołu i zanurzyłem usta w zupie, chłepcząc ją z talerza jak koń wodę z koryta. Takie były moje zabawy w imitowanie koni. I właśnie te zabawy, podglądanie koni, zapamiętywanie ich zachowań, aby potem je naśladować były moimi pierwszymi krokami prowadzącymi do nauki rysowania koni.
Oczywiście, nie proponuję wam podobnych zabaw, chcę jednak, abyście zrozumieli, że nie ma nic magicznego w rysowaniu koni. W rzeczywistości rysowanie może być równie proste jak pisanie. Przecież musisz nauczyć się pisać litery, zanim będziesz mógł napisać słowo. Podobnie, aby rysować konie, musisz poznać ich poszczególne części, zanim narysujesz całego konia.
Rysowanie jest umiejętnością, którą może opanować każdy, kto ma przeciętnie rozwinięty zmysł wzroku i przeciętną koordynację ruchową. Jeżeli potrafisz nawlec igłę, czy chwycić piłkę, również możesz nauczyć się rysować. Jeżeli twoje ręczne pismo jest czytelne, jeżeli drukowane litery piszesz równo, to jesteś wystarczająco sprawny manualnie, aby rysować. Rysowanie wcale nie jest trudne. Problemem jest patrzenie. Musisz czuć, że widzisz rzeczy takimi, jakimi są i tak właśnie je rysujesz.
Wiedza, jak koń może reagować w danej sytuacji będzie determinować to, co z nim zrobisz na swoim rysunku. Pamiętaj, że koń jest stworzeniem uciekającym, nie walczącym. Może go spłoszyć uniesienie kapelusza, lub nieomalże wyskoczy ze skóry słysząc zwykły szmer w krzakach, ale też potrafi galopować naprzód z wyciągniętą szyją pod ogniem karabinów lub skakać niewiarygodnie trudne, imponujące przeszkody. Koń jest w zasadzie stadnym zwierzęciem, preferuje towarzystwo innych koni, ale łączą go z człowiekiem specyficzne stosunki, nawiązane przez stulecia wspólnego bytowania na wojnach, w pracy, sporcie i sztuce.
Każda, najdrobniejsza cząstka wiedzy o koniach będzie dla ciebie pomocą w rysowaniu. Jeśli to możliwe odwiedzaj konie, mów do nich, przesuwaj dłońmi po ich gładkich grzbietach i mocnych nogach. Obserwuj je nieustannie, gdziekolwiek i kiedykolwiek możesz - w prawdziwym życiu, na fotografiach, w kinie, w TV. Studiuj wszystkie rysunki koni jakie znajdziesz i patrz jak inni artyści potraktowali ten temat. Poddawajcie się takim testom, aby potem jak najlepiej na swoich rysunkach uchwycić konia.
Jednym z ćwiczeń kształtujących wyobraźnię i umiejętność obserwacji jest studiowanie rysunku lub fotografii konia przez minutę, potem usuwasz rysunek z pola widzenia i próbujesz narysować to co zapamiętałeś.
Jeśli masz możliwość pracy z żywymi końmi, takie ćwiczenie jeszcze bardziej korci, gdyż nawet najspokojniejsze konie nie są nigdy całkiem nieruchome, pasą się lub snują po boksie. Nie ma jednak konieczności, abyś od razu rysował całego konia. Wystarczą na początek tylne lub przednie nogi, lub tylko jakiś fragment, który w danym momencie będzie odpowiedni dla twojej nauki i obserwacji.
Zauważyłem, że często gdy jeżdżę samochodem jako pasażer zupełnie nie pamiętam drogi, którą przyjechałem, podczas gdy będąc kierowcą bez problemów zapamiętuję przebytą trasę. To oczywiste - prowadząc koncentruję się na drodze i dokładnie ją obserwuję, a więc i zapamiętuję łatwiej. Rysując konia musisz być jak kierowca, a nie pasażer, wtedy zapamiętasz wszystkie jego kształty, zaokrąglenia i wypukłości.
Jeszcze później twój punkt widzenia stanie się twoim własnym stylem. Przez cały czas uświadamiaj sobie, że nie możesz nigdy poświęcać artystycznej jakości swego rysunku, jeśli światła lub cienie zakłócają formę, eliminuj je , dążąc do klarownego przekazu.
Naucz się, jak patrzeć na konia, pamiętaj jednak, że wzrok jest wprawdzie zmysłem, ale widzenie jest sztuką.